Nadszedł czas gdy wszyscy wokoło kaszlą, kichają i niestety problem ten w szczególny sposób dotyczy również kobiet w ciąży. Zakażenia układu oddechowego w ciąży stanowią najczęstszą przyczynę zgłaszania się do lekarza pierwszego kontaktu. Pytanie więc dlaczego się tak dzieje?
W trakcie trwania ciąży, w związku z uciskiem przez powiększającą się macicę, zmniejsza się pojemność płuc, zwiększa się objętość krwi krążącej, przyśpiesza czynność serca, dochodzi do zwiększonego zapotrzebowania na tlen. Szczególnie dotyczy to kobiet w III trymestrze ciąży gdzie w wyniku działania estrogenów dochodzi do obrzęku błony śluzowej, pojawiają się zaburzenia drożności górnych dróg oddechowych a wszystkie te zmiany sprzyjają częstszemu występowaniu zakażeń.
Ciężarne częściej kichają, skarżą się na chrypkę oraz mają zwiększoną kruchość błony śluzowej co sprzyja występowaniu krwawień z nosa. Potwierdzono, że dominującą przyczyną zakażeń górnych dróg oddechowych są wirusy, które powodują nawet do 90% infekcji. Najczęściej jednak są to infekcje samoograniczające się, które nie wymagają stosowania antybiotykoterapii.
Każda infekcja dróg oddechowych w ciąży, a szczególnie utrzymująca się dłużej niż 3 dni bez zauważalnej poprawy po leczeniu tzw. sposobami domowymi wymaga konsultacji lekarza. Dopiero po badaniu przedmiotowym na które składa się między innymi osłuchiwanie płuc można podjąć decyzję co do sposobu leczenia oraz dalszej kontroli. Nie możemy zapominać, że ostry proces zapalny dróg oddechowych może uaktywnić czynność skurczową macicy i w konsekwencji być przyczyną porodu przedwczesnego, a we wczesnej ciąży infekcja wirusowa czy bakteryjna może prowadzić do wewnątrzmacicznego obumarcia płodu lub poronienia.
A za tydzień o leczeniu w początkowym okresie infekcji 🙂